środa, 4 lipca 2018

CO BYŁO, JAK BYŁO - I TAK SIĘ SKOŃCZYŁO


warsztat - #mojaprywatka_UoP


Co było, jak było - i tak się skończyło

Prywatek szał na pustą kieszeń,
nędzę kultury, brak uniesień,
tęskność za muzą, towarzystwem,
gdy niespełnione sprawy wszystkie!

To przecież było zanim jeszcze
rozgrzany umysł Kondrat pieścił:
"Mydełko Fa" płynęło gęsto.
A obok niby z innej beczki
śpiewano "Majteczki w kropeczki".

Prywatki zanim disco polo,
gdy przytulano nocną porą
dziewczyny chętne, wręcz spragnione
i na prywatkę przywiedzione...

To Przecież było zanim jeszcze..... ..... .....

Białe koszule te "non-iron",
bo każdy kozak albo chojrak
i czarny śledź zwany też zwisem...
A każdy rad, że dzisiaj przyszedł.

Ktoś prosto z Węgier tokaj przywiózł,
ktoś inny skromnie słoik grzybów,
brandy Biełyj Ajst się rozpierał,
zwinięty ojcu zza fotela...

To przecież było zanim jeszcze.... ..... .....

Szał prywatkowy trwał do grudnia,
a później nagle ciemna studnia -
wojenny stan - z bibułą misje,
a zamiast tańców - są rewizje...

© Elżbieta Żukrowska 28.06.2018.
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz