Walentynkowe szczęście
Feeria barw mi w nos rozbłysła!
Może nie barw, ale humoru.
Ktoś słodką walentynkę przysłał...
I to początek jest wieczoru.
Uśmiecham się, serduszko pika...
Myśl roztańczona jak na linie!
Ja sama chcę przewrotki fikać -
jeśli ktoś szczęście me rozumie!
Z rozbiegu skaczę wzwyż o tyczce.
Przesiadkę robię na grzbiet tęczy!
Tyle jest we mnie szczęścia, miły,
wiesz co najlepiej związek zwieńczy...
© Elżbieta Żukrowska 11.02.2017.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz