Ostatnia prośba
A ty miradą* dla mnie bądź
i prowadź w jasne ścieżki dnia,
niech perli się srebrzysty śmiech
i niech rozległy przestwór drga!
Prowadź w doliny, w których mech
mięciutki tworzy dywan snu,
wiedź mnie na szyty wielkich gór,
by rześki oddech wpadł do płuc!
I nad ocean zabierz mnie,
abym mógł poczuć bryzy sól,
usłyszeć albatrosów krzyk
i tobie ufać już bez słów!
W ostatnią drogę zabierz mnie,
starca ociemniałego wiekiem,
jeszcze raz skrzydła me rozwinę
i zniknę w drodze tej dalekiej.
© Elżbieta Żukrowska 21.02.2017.
fot. z internetu
* - mirada (hiszp.) - wzrok
(tu w znaczeniu - bądź moim wzrokiem)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz