Czuwałam...
Zbyt krótki czas z tobą, za krótki!
Przecież zaledwie westchnęłam.
A w oknie już pierwsze filutki
zorzy porannej błysnęły.
Nie spałam. Czuwałam przy tobie.
To gwiazdy liczyłam, to senki...
Aż świt się różowy kolebie
i koniec też twojej tu drzemki.
Czy wina jest nocy czy lata,
że ciepłe zazwyczaj są krótkie?
Że księżyc, kochanków poeta,
już w rosie skąpał raniutkiej?
© Elżbieta Żukrowska 22.02.2017.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz