Wiersze na cynamonowych liściach
Poezja się nie zamknie w zwykłym jej czytaniu!
Wciąż powstaje nowa,
w tęsknocie, w czekaniu...
Myśląc o tym już przywołuję moją śliczną muzę
- co wyszepcze na uszko
- ja piórem powtórzę.
A wiedząc, że najpiękniejsza powstanie na liściu
- chcę tego spróbować
i już pióro czyszczę.
Dla jednego liścia szukam cynamonowego drzewa
- bo wiersz musi śpiewać, 
tak jak miłość śpiewa! 
Może przyniesie ulgę w zwykłym zatroskaniu, 
w chorobie, w tęsknocie... 
A także w czekaniu.
© Elżbieta Żukrowska 30.07.2015.
Fot. zdrowie.es

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz