Przy porannej kawie
Wczesny poranek. Piję kawę.
Jestem wciąż lekko rozmarzona.
Nikt się nie przyśnił. Trudno, ale
i tak nadzieją jestem kuszona...
Dziś wyobraźnia nie galopuje.
Klatka po klatce coś odtwarza...
Widzę, że duszy poszukuje.
Znajdzie - bo to się czasem zdarza.
Zagrają wtedy im organy!
I pieśń popłynie z mocnym akordem
Kochany!
Przy kawie też jest dobrze marzyć.
Na razie tylko troszkę... błądzę.
© Elżbieta Żukrowska 26.06.2015.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz