Lato, lato, ach!
(pastisz - wszelkie podobieństwo
wcale nie jest przypadkowe!)
Złotego pyłu pełne jest powietrze
- tak lekko teraz wchodzę w senność lata,
gdyż rozświetloną mam już ranną przestrzeń
i unurzaną w mocnych aromatach.
Czas wypełniony dojrzałością wiśni,
mocnym kolorem nasycił ogrody.
Wzgórze w poziomkach kusi moje zmysły,
aż szukam słodyczy pośród leśnych drożyn.
Bo w takim lecie jestem zakochana.
Niebem płyną chmurki, które ktoś wybielił...
Piękny landszawcik, jednocześnie banał.
Lecz w ustach ciągle smak słodkich moreli!
© Elżbieta Żukrowska 26.06.2015.
Fot. z internetu
Z tytułem kojarzy mi się piosenka ,,Wiosna, ach to ty". Z treścią najlepsze wersy z przeszłości, coś z Kochanowskiego dostrzegam. Bardzo rytmiczny, znakomity wiersz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!