Po awanturze...
Jak to dobrze, że już nie drżą ręce,
gdy się serce zaczyna uśmiechać.
Jednak ... no cóż? - jak to w życiu -
tego zgrzytu pobrzmiewa wciąż echo.
I choć niby jest teraz pogodnie,
niby spokój zagościł już w domu,
zaufaniem zatrzęsło ogromnie,
łatwo tego się nie da odrobić.
© Elżbieta Żukrowska 29.07.2015.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz