piątek, 29 maja 2015
RANKIEM...
Rankiem...
Znaleźć rankiem w lustrze odbicie bladawe,
zajrzeć w oczy i dostrzec co chowają skrycie,
później choćby na płótnie malować konwalie
wraz z ich pięknym - również - lustrzanym odbiciem.
Każdy pejzaż: kwiat, drzewo, okruszek przyrody,
w twórczych myślach do życia rozkwita, powstaje.
Istnieje w pamięci jako idealna słodycz...
Do tego gołębie tańczące swój godowy balet...!
I płyną tak złączone marzenia, natchnienia,
a na płótnie wciąż nowe obrazy powstają.
Świat się uśmiecha, nawet radością przemienia,
choć czasem serwuje obce nam zwyczaje.
Siedząc przed ekranem, który przecież lustrem
odległych światów, zdarzeń i naszych pomysłów,
znajdziesz te szczególne, nieomal wypukłe,
które pozwolą sieci nowych pragnień wysnuć.
© Elżbieta Żukrowska 29.05.2015.
Fot. Oskar Ż.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz