sobota, 16 maja 2015

PRAWIE WIECZOREM




Prawie wieczorem


Mgła fioletowa sad okrywa,
cały utonął w jej opończy,
zapach słodkiego bzu przerywa,
zdaje się noc i dzień chce łączyć.

Wieczoru ciepły oddech płynie,
wszystkie jaskółki skryte w ścianach
i żółta wilga nie na gruszy,
lecz w głębi sadu już schowana.

I tylko wróbel rezolutny
zatrzymał się na starym płocie.
Zostać - czy uciec? - Kombinuje,
wpatrzony w bystre oczy kocie.

© Elżbieta Żukrowska 8.05.2015.
Fot. z internetu

2 komentarze:

  1. Następny MÓJ:) Z serii tych lekkich łatwych i przyjemnych:)
    Serdeczności posyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Juteczko...
      jakoś ostatnio takie radosne nie wyciekają spod mego pióra (autentyk - piszę piórem!), ale dowiedziałam się , że "szczęśliwy poeta to zły poeta" - i coś w tym jest.
      Pozdrawiam najserdeczniej dziękując za komentarz. ♥

      Usuń