sobota, 16 maja 2015
AMORY ?
Amory ?
Coś się rodzi... Coś umiera...
Pan daje miłość - czy także odbiera?
Rzucam kobiecie ciche wyzwanie,
czy to wystarczy - ze mną zostanie?
* * *
Patrz, jak migotliwe cienie płyną,
słońce się bawi w chowanego...
Jeszcze cię ręką opaszę, dziewczyno,
jak bym chciał chronić od złego!
Jest w tobie wszystko, o czym marzyłem:
uroda, czar, mądrość, subtelność.
Nie bądź zdziwiona, że się zachwyciłem,
przy tobie wszystkie kobiety bledną.
Cóż jakieś gwiazdy lub blask księżyca?
Nikt nie ma takich jak ty włosów!
I żadna inna nie jest tak kobieca,
żadna też nie ma takiego głosu...
Lecz muszę ciebie nauczyć szeptu,
bo pewnie nie wiesz najdroższa,
że słowa cicho wypowiedziane
muszą z nami na zawsze zostać.
Szept to specjalny rodzaj mowy,
nie wolno kłamać pod groźbą kary!
Spójrz w oczy - właśnie przysięgam,
że mam szlachetne zamiary.
* * *
Lecz dziewczyna czemuś nosem kręci,
do dalszych objęć wcale nie skora!
Stateczny związek ją zniechęca,
jeszcze na niego nie pora.
Młodzież powinna się wyszumieć
- i to jej chodzi po głowie!
A czy ten chłopak na nią zaczeka?
To inny wiersz już opowie.
© Elżbieta Żukrowska 11.05.2015.
Fot. z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz