sobota, 30 kwietnia 2022

KRZYCZĘ...

 




krzyczę... - © Elżbieta Żukrowska

wspomnienia
jak słoneczny blask
albo jak snop iskier z ogniska
czas zapleciony w jej włosy
razem z majowymi kwiatami
zapach rumianku bzu i miłości
nasz zapach szczęścia
trzymam je mocno od wczoraj do jutra
aż mdleją pobielałe palce
krzyczę że kocham
ale ona
nie słyszy
każde odejście boli
dziś boli nawet oddech
lecz moje serce jest nadal napromieniowane
uczuciem tylko do niej
znów krzyczę że kocham
a wiatr
wciska te słowa we mnie z powrotem
mdleję
moja miłości
moja nadziejo
moje wspomnienie fioletowych bzów

Choszczno, 30.04.2022 r.
fot. z internetu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz