wtorek, 25 października 2016

O INTERPUNKCJI

O interpunkcji

Autorem poniższego tekst jest Emil Ruciński.

"Chciałbym się w tym wpisie zająć najczęstszymi błędami interpunkcyjnymi. Przy tej okazji spróbuję podać proste sposoby, które mogłyby przyczynić się do tego, że tych błędów – albo przynajmniej niektórych z nich – w przyszłości robić nie będziemy.
W tym tekście m.in. zajmę się rzeczą, z którą każdy zetknął się już w szkole podstawowej. To tam dowiedzieliśmy się na przykład, że przed spójnikiem który stawiamy przecinek, że przed spójnikiem że stawiamy przecinek, że przed spójnikiem i nie stawiamy przecinka, itd. Później zobaczyliśmy, że te zasady – oczywiście bardzo przydatne – w pewnych sytuacjach nie działają. Krótko mówiąc, nie należy ich absolutyzować, bo w przeciwnym razie możemy się pogubić.

1. Jako pierwszy przykład błędu podałem to, że absolutyzujemy stawianie przecinka przed który (a także przed odmianami tego spójnika). Tego typu błąd raczej nie pojawia się w poważniejszych tekstach, ale można spotkać go np. na blogach. Być może trafi tu ktoś, kto go popełnia, więc pozwolę sobie także o nim napisać.

Przede wszystkim musimy pamiętać, że przecinek stawiamy albo przed samym zaimkiem który, albo przed całym połączeniem spójnikowym (w przypadku zaimka który będą to np. takie połączenia: w którym, z którego, podczas których, według której, wobec której, dla którego itd.).

Poniższe trzy zdania są niepoprawne:
– Spotkałem Janka który przyjechał wczoraj z Francji.
– Byliśmy na spotkaniu podczas którego wybieraliśmy nowego prezesa.
– Byliśmy na spotkaniu podczas, którego wybieraliśmy nowego prezesa.

Poprawne zdania powinny wyglądać tak:
– Spotkałem Janka, który przyjechał wczoraj z Francji.
– Byliśmy na spotkaniu, podczas którego wybieraliśmy nowego prezesa.

2. Podobną zasadą jest ta mówiąca, iż przed że stawiamy przecinek. Tutaj połączeniami spójnikowymi są np.: chyba że, dlatego że, zwłaszcza że, jako że, mimo że, tylko że, tym bardziej że itd. Właściwie sytuacja jest analogiczna do tej z zaimkiem który.

Poniżej są trzy zdania niepoprawne pod względem interpunkcyjnym:
– Mówiłem ci wczoraj że chciałbym się z tobą spotkać.
– Przeczytam tę książkę chyba, że nie będę miał czasu.
– Powinieneś to zrobić dlatego że jesteś w tym najlepszy.

A teraz te zdania z poprawną interpunkcją:
– Mówiłem ci wczoraj, że chciałbym się z tobą spotkać.
– Przeczytam tę książkę, chyba że nie będę miał czasu.

Trzecie zdanie jest o tyle ciekawe, że mamy dwa możliwe rozwiązania, a wszystko zależy od tego, co chcemy powiedzieć bądź napisać. Ogólnie mówiąc, przecinek stawiamy tam, gdzie robimy przy czytaniu przerwę:
a) Adam powinien wystartować w teleturnieju dlatego, że jest bardzo mądry.
b) Adam powinien wystartować w teleturnieju, dlatego że jest bardzo mądry.

Jeżeli przeczytamy oba zdania na głos, z przerwą w miejscu, w którym jest postawiony przecinek, to mniej więcej wyczujemy, czym zdania te różnią się od siebie. W zdaniu a) chcemy podać powód, dla którego Adam powinien wystartować w teleturnieju; w zdaniu b) stwierdzamy, że Adam powinien wystartować w teleturnieju, chcąc podkreślić tym jego mądrość, i dopowiadamy, dlaczego tak uważamy. Innymi słowy, zdanie a) mogłoby być odpowiedzią na pytanie: „Dlaczego Adam powinien wystartować w teleturnieju?”; a zdanie b) mogłoby być odpowiedzią na pytanie: „Co powinien zrobić Adam?”

Przy odróżnieniu, oprócz przerwy na oddech, ważny jest także akcent (oznaczony pogrubieniem):
– Adam powinien wystartować w teleturnieju dlatego, że jest bardzo mądry.

Jeżeli natomiast przecinek postawimy wcześniej (przed „dlatego”), wtedy akcent może paść np. tutaj:
– Adam powinien wystartować w teleturnieju, dlatego że jest mądry. (Jako odpowiedź na pytanie: Kto powinien wystartować w teleturnieju?).

– Adam powinien wystartować w teleturnieju, dlatego że jest mądry. (Tu pytań, na które może to być odpowiedź, jest wiele. Oto jedno z nich: Gdzie Adam powinien wykorzystać to, że jest mądry?).

Kiedy ktoś z akcentem i przerwą na oddech w odpowiednich miejscach przeczyta nam to zdanie (równie dobrze możemy zrobić to w myślach), nie będziemy mieć wątpliwości, czy i gdzie postawić przecinek. Jak widzimy, chwila zastanowienia nad tym, co tak naprawdę chcemy przekazać i w jaki sposób wypowiedzielibyśmy to zdanie, sprawi, że nie popełnimy błędu oraz zostaniemy dobrze zrozumiani.

Przyczyną błędów z punktów pierwszego i drugiego mogą być komputerowe edytory tekstu, które domagają się postawienia przecinka np. przed który lub że. Pamiętajmy, że nie można ślepo wierzyć temu, co nam mówi program komputerowy.

3. Skoro już jesteśmy przy zdaniach z wyrazami który i że, to warto napisać o błędzie, który występuje tak często i w tak znaczących tekstach, że może się wydawać, iż takie używanie przecinka jest dopuszczalne. A nie jest! – i to trzeba podkreślić z całą mocą. Chodzi o niezamykanie przecinkiem zdań podrzędnych.

Oto kilka przykładów zdań niepoprawnych:
– Powiedziałem jej, że jest ładna i za to uśmiechnęła się do mnie.
– Dom, w którym mieszkam zamierzam pomalować na zielono.

A oto poprawne użycie przecinków:
– Powiedziałem jej, że jest ładna, i za to uśmiechnęła się do mnie.
– Dom, w którym mieszkam, zamierzam pomalować na zielono.

Należy myśleć nad tym, co się pisze, i właściwie zdecydować, czy spójnik – w tym wypadku i, ale równie dobrze może to być albo, lub – jest dalszym ciągiem zdania nadrzędnego czy zdania podrzędnego. Jeżeli nadrzędnego, wówczas zdanie podrzędne musimy zamknąć przecinkiem, a jeżeli podrzędnego, przecinka nie stawiamy.

Przykład, kiedy przecinka nie stawiamy, gdyż spójnik i jest dalszym ciągiem zdania podrzędnego:

– To jest dom, w którym mieszkam i pracuję.

4. Kolejnym bardzo często spotykanym błędem interpunkcyjnym jest nieodpowiednie stawianie lub niestawianie kropki po skrótach.

Zasada jest bardzo prosta: Jeżeli dany skrót kończy się na literę, która jest także ostatnią literą całego wyrazu, którego dotyczy skrót, to wtedy nie stawia się kropki. Przykłady: magister – mgr, doktor – dr, pułkownik – płk, major – mjr, itp. Ta zasada jest raczej znana i myślę, że większość piszących zdaje sobie z niej sprawę.

Problem pojawia się wtedy, gdy skrót jest używany w przypadkach zależnych, czyli innych niż mianownik i wołacz. W takiej sytuacji kropkę postawić należy, bo ostatnia litera skrótu nie jest ostatnią literą tego wyrazu.

Najpierw przykłady z błędami:

– Musimy iść do dr Kowalskiego.
– Zajęcia mieliśmy z mgr Nowakiem.

Teraz podaję te zdania z poprawnym użyciem kropki:

– Musimy iść do dr. Kowalskiego. (doktora – dr., choć możemy też napisać: dra, drem itd.)
– Zajęcia mieliśmy z mgr. Nowakiem. (magistrem – mgr.)

Rada jest prosta jak drut: Należy sobie w myślach rozwinąć skrót w takim przypadku, jakiego wymaga kontekst zdania. I jeżeli ten wyraz kończy się na literę, na którą kończy się skrót – kropki nie stawiamy; jeżeli natomiast jego końcówka jest inna, niż ostatnia litera skrótu – kropkę postawić musimy.

Tu również figla może nam spłatać edytor tekstu, który oznacza skróty mgr. i dr. jako niepoprawne. Kolejna rzecz do zapamiętania, by nie sugerować się niemądrą maszyną.

5. Kolejnym, piątym już błędem interpunkcyjnym, o którym chciałbym napisać, jest stawianie pytajnika w pytaniach zależnych.

Zasada brzmi tak: Znaku zapytania nie stawiamy, gdy zdanie nadrzędne nie jest pytające. Tu posłużę się wyjaśnieniem, które znajdziemy w „Poradniku interpunkcyjnym” (autorstwa E. Polańskiego, M. Szopy i E. Dereń): „Zdanie złożone, w którym zdaniem pytającym jest zdanie podrzędne, kończy się kropką, mimo że część podrzędna przypomina swą formą pytanie. Jest to tzw. pytanie zależne. Kolejność zdań składowych jest w tym wypadku obojętna – nie ma znaczenia, czy zdanie podrzędne występuje po zdaniu nadrzędnym czy odwrotnie”. Tyle teorii, przejdźmy do przykładów.

Kilka zdań z błędem interpunkcyjnym:

– Nie wiedzieliśmy, co zrobić?
– Zapytałem cię, która godzina?
– Napisz na kartce, jaki jest twój nowy adres?
– Ofiara pamiętała, kto był jej oprawcą?
– Chciałbym się dowiedzieć, czyja praca wygrała konkurs?

A oto te zdania zapisane poprawnie:

– Nie wiedzieliśmy, co zrobić.
– Zapytałem cię, która godzina. (Choć tu zapis może być też taki: Zapytałem cię: która godzina?)
– Napisz na kartce, jaki jest twój nowy adres.
– Ofiara pamiętała, kto był jej oprawcą.
– Chciałbym się dowiedzieć, czyja praca wygrała konkurs.

6. Spójnik czy, o którym teraz chciałbym trochę napisać, to jeden ze spójników szeregowych (obok np. i, albo, lub, ani). Myślę, że nie ma większych problemów, jeżeli chodzi o zasadę, zgodnie z którą przed drugim, trzecim i kolejnymi wystąpieniami spójników szeregowych należy postawić przecinek.

Problem jest świetnie opisany w „Poradniku interpunkcyjnym”, na który powoływałem się wcześniej, więc zamiast wymyślać jakieś własne teorie, po prostu zacytuję:

„Istotnym uzupełnieniem tej reguły [mowa o regule, którą podałem na początku tego punktu – przyp. ER] jest jednak zastrzeżenie, że przecinek stawiamy przed powtarzającym się spójnikiem, który ma to samo znaczenie. Tymczasem spójnik czy może spełniać w zdaniu wiele funkcji: wprowadzać i zdanie podrzędne, i zdanie współrzędne, i człon zdania, a także stanowić tzw. czy rozłączne, które informuje o dwóch wykluczających się możliwościach. Przed takim czy przecinka postawić nie można”.

„Poradnik” jako przykład podaje zdanie:

– Zastanawiał się, czy w deszczową pogodę wziąć z sobą parasol czy sztormiak.

Jak widzimy, przecinek jest postawiony jedynie przed pierwszym czy. To drugie ma inne znaczenie: dotyczy wyboru między jedną rzeczą a drugą, a nie tego, nad czym ten ktoś się zastanawia.

Oto przykłady z błędem interpunkcyjnym:

– Idziesz ze mną, czy zostajesz?
– Masz jeszcze te cukierki, czy już nie?

A teraz te zdania zapisane poprawnie:

– Idziesz ze mną czy zostajesz?
– Masz jeszcze te cukierki czy już nie?

7. Zbliżamy się do końca. Ostatnim błędem, o którym chcę wspomnieć, jest niestawianie przecinka przed połączeniami typu: albo lepiej, i to, lub raczej.

Te połączenia nie pełnią funkcji współrzędnej wobec pierwszej części zdania. Są raczej dopowiedzeniem. Nie ma tu wielkiej filozofii, więc przejdę od razu do przykładów.

To są poprawne zdania:

– Zacznij się uczyć matematyki, albo lepiej weź się za geografię.
– Udało mu się ukończyć wyścig, i to na trzeciej pozycji.
– Wyglądała na wystraszoną, lub raczej zdezorientowaną. "

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz