środa, 8 lutego 2012

154. ŻAL? - NIE ŻAL...



ŻAL? - NIE ŻAL...

... że się nie zmieniło?
Ależ zmieniło się wszystko:
- lat mi przybyło
- sylwetkę pochyliło
- włosy wysrebrzyło
- i sukienki jakieś za ciasne...

... że nie żal mi tamtych dzionków?
Ależ żal tego, co w nich poznałam:
- nieba w śpiewie skowronków
- łąki pełnej rumianków i dzwonków
- albo zapachu siana
- deszczu latem z rana
- i lodów tych na patyku
- urody w zaniku...

... że już niewiele zostało?
Z tym się zgodzić nie mogę!
Mam swoją nagrodę:
- rodzina i przyjaciele - to wiele!
- kwiaty na parapecie - najpiękniejsze w świecie
- a w duszy nadzieję - którą się podzielę.

A ile dni?
Nie myślę, nie liczę.
- Tego nie wie nikt.

e.żukrowska 08 luty 2012

I jeszcze Hania Moczydłowska-Wilińska - namalowała ten obraz... To kawałek Choszczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz