wtorek, 7 lutego 2012

152. ZACZEKAM JESZCZE



ZACZEKAM JESZCZE

Znam moje leśne ostępy i rozstajne drogi,
ale nie wiem, którym borem twe serce wędruje.
Omijam po cichu śliskie, niegościnne progi,
nie pytam, gdzie teraz jesteś, czego oczekujesz.

Umykasz mi szybko, jak wiatr, który górą
pędzi stalowe chmury, uwalniając deszcze,
Nie pytam, czemu chowasz się za wierutną bzdurą,
dlaczego znikłaś cichaczem? Na jak długo jeszcze?

Chociaż wciąż cię tak wyglądam - nie przynaglam wcale,
wiem, że masz rozterek wyżej swego kapelusza!
Czekam na różnych rozstajach i trochę udaję,
że mnie ani nic nie boli, kiedy czekać muszę.

Oj, boli, śliczna dzieweczko, oj, boli serducho,
lecz już się w sobie zaciąłem, zawziąłem celowo.
Nigdy nie będę się skarżył, ni prosił na ucho.
Być może kiedyś jeszcze zaczniemy na nowo...

e.żukrowska 7.02.2012
***************
Obraz SENNA ALEJKA - autor Hanna Moczydłowska-Wilińska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz