niedziela, 5 lutego 2012
151. SENNA JESTEM
SENNA JESTEM
( z tomiku LUTNIA)
Czy daleko ty, czy blisko... to beze mnie.
I czy rano, czy wieczorem — także sam.
A ja w okno popatruję trochę sennie,
Ciągle myślę, że za mało ciebie znam.
Minus dziesięć. Drzewa szronem posypane
(trochę śniegu na chodnikach, nisko mgły),
Wyglądają jak panny do ślubu ubrane...
Patrzę sennie takie właśnie miewam sny...
Przez telefon mówisz szeptem o tęsknocie,
O radości swojej z cicha śpiewasz mi!
Lecz moje dziewczyńskie odczucia są inne...
Ech... senna jestem, może tylko mi się śni...
Białe konie, powozy albo limuzyny,
Tiul, koronka, biały welon, białe bzy!
O, zapewne nie tej mroźniej zimy!
A być może nadal mi się śni...
© el.żukrowska 2012
Obraz pędzla Hanny Moczydłowskiej-Wilińskiej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny wiersz Elu. Kiedyś też pisałam wiersze-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ewuś.
OdpowiedzUsuńDlaczego teraz nie piszesz?
Cieplutko pozdrawiam.
Great tips out of Bruce. I'm keen on the actual he made regarding just as one qualified inside a precise location. It is labored in my opinion. I’m currently not working, nonetheless obtaining a large number of agreement work. Many thanks placing the interview. Joost is among the ideal in regards to SEO/Wordpress.
OdpowiedzUsuńAlso visit my web-site :: Treating Genital Warts