Nad wrzosowiskiem... - © Elżbieta Żukrowska
Nad wrzosowiskiem blade słońce,
być może myśli - czas się schować?
Druga półkula chce gorąca,
ludzie na plaży chcą tańcować.
A my grzejemy dobre wino,
koniecznie z laską cynamonu.
I opowieści barwne płyną,
o tym, co działo się za młodu.
Dzieci kasztany wyzbierały,
w świat odleciały już jaskółki,
a tylko gołąb zatroskany
szuka okruszka suchej bułki.
Jesień się wdziera zamaszyście,
tu rzuci deszczem, ciemną chmurą.
Słońce zaledwie czasem błyśnie,
za to wiatr chętny jest z wichurą.
Dobre kalosze, parasole,
ciekawe barwne peleryny -
zakryć się trzeba, albo wcale
nie ruszać ciała spod pierzyny.
Choszczno, 22.09.2021 r.
fot. wasne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz