Dlaczego?
W krzyku się nagłym zrywam,
z buntem przeciwko tobie
— nie zamykaj mi ust!
Drzwi tu nie zatrzaskuj!
Nie mów, bym zaprzestała pisać
— bo tego nie zrobię!
Słowa płyną wciąż szybko,
chociaż słońce gaśnie.
Nie zabraniaj mi pisać!
Dzisiaj, jutro, zawsze...
Bunt mój wywołujesz,
gwałtowne iskrzenie.
Nagły gniew także nieba
— właśnie piorun...
© el.żukrowska 18.marca 2013.
zdjęcie z internetu
te iskry złości, pełne pisarskiego uroku ... pisz! pisz! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSławomirze
OdpowiedzUsuń- dziękuję. Serdeczności.