Koniec - © Elżbieta Żukrowska
Noc się rozpadła na trzy światy:
ten twój, ten mój, a dalej ciemność.
Nic się nie stanie dla nas razem.
A jest ból głowy. Ręce cierpną.
Już mi nie powiesz, jak mnie kochasz.
Już nie obejmiesz, nie przytulisz.
Bo twoja miłość była letnia,
nie dość odporna, nie dość czuła.
Ten ból co w sercu już nie wybrzmi,
schowany w płaszcz obojętności.
Uśmiech na twarzy przyklejony,
skóra napięta po szczękościsk.
Mijają dni, godziny, lata...
Nic się nie zmienia, bo nie może.
I tylko myśl do góry wzlata -
po co to wszystko, o mój Boże...?
Choszczno, 23.02.2021 r.
fot. własne
Piękny. Pozdrowień moc posyłam:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Cieszę się, że i na blogu mnie odwiedzasz. :) :) :) ♥
Usuń