Przeszczep serca
Stare serce nic nie warte,
coś z zastawką i jest dziurka,
teraz nie chce stukać równo,
bo zepsuta jakaś rurka...
I samotne takie serce
już złodzieja się nie boi -
niechaj kradnie - na swój kłopot,
niech się później dwoi, troi!
... by przechować je najdłużej,
nie dopuścić do uśpienia,
niechaj puka i pompuje,
niechaj żyły krwią napełnia.
Będą proszki i zastrzyki,
czasem nawet nacieranie
i nie dadzą nic uniki,
gdy konieczne... wykrawanie.
A nie znaczy wcale przy tym,
że się dawca szybko znajdzie.
Zatem... życie jest iluzją
i nie wszystko stoi w prawdzie!
Dodam jeszcze w dobrej wierze,
że kochając martwię się szczerze,
bo nowe serce nie oznacza wcale,
że ze starym kochaniem będzie mi wspaniale!
© Elżbieta Żukrowska 6.06.2016.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz