Do Adama Chamczyka
Zaglądam w „netowe” albumy
i opowiadam jak przygodę
te chwile spotkań, gdy na łączach
zauroczenie zdjęć wyborem.
Ach, jakże lekko biegły wiersze!
Wzbudzone myśli aż szalały!
I powstawały miniaturki,
choć niekoniecznie doskonałe…
Jakkolwiek było, Przyjacielu,
ja ci dziękuję za przysługę,
za wielość fotek do wyboru,
bo wywołały wierszy strugę!
zauroczenie zdjęć wyborem.
Ach, jakże lekko biegły wiersze!
Wzbudzone myśli aż szalały!
I powstawały miniaturki,
choć niekoniecznie doskonałe…
Jakkolwiek było, Przyjacielu,
ja ci dziękuję za przysługę,
za wielość fotek do wyboru,
bo wywołały wierszy strugę!
© Elżbieta Żukrowska 3.06.2016
Fot. Adam Chamczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz