wtorek, 9 lipca 2013

416/13. O SMUTKU




O smutku

Bywa, że smutek-zasmucony,
z twarzą wymięta zmartwieniami,
przyczołga się nieśmiało do mnie,
czasem zaszura w takt nogami,

przyczai się w kącie pokoju,
albo przycupnie koło okna.
Oj, smutku biedny, chodź, pospołu
w twych łzach będziemy słono moknąć.

Smutku tak szary, zasępiony,
co to cię każdy precz wygania,
chodź, razem wino wypijemy
i pozłościmy się na drania...

Na los — na drania, co przekornie
dokucza ludziom, smuci, targa...
I tak jest źle, bywa upiornie...
gdy cię ogarnia ludzka wzgarda...

Czasem za maską się ukryjesz,
zasłonisz własny ból, niepokój,
ale i tak nie wszystko zmyjesz...
Twoje cierpienie wyjrzy okiem...

© el.żukrowska 9.lipca 2013.
© Obraz pędzla Krzysztofa Łazowskiego
- Dama Ciszy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz