Kapucynek i wagina - © Elżbieta Żukrowska
Wygina się wagina
krzywi niemiłosiernie
gdyż łysy kapucynek
okazał się niewierny
A deszczyk który widzi
który na dreszcze patrzył
współczuł biednej waginie
łysemu nie wybaczył
I umył całe ciało
ochłodził rozpalone
szeptał przy tym kroplami
do uszka niczym żonie
Tymczasem kapucynek
już krążył po zaułkach
bo guziczka miłości
tak uporczywie szukał
Lecz co tu opowiadać -
przecież daremne żale
takiej śliczności jak pierwsza
wcale nie da się znaleźć
Choszczno, 4.10. 2021 r.
fot. własne
Długo zastanawiałam się nad opublikowaniem tego wiersza. Bardzo odbiega od tego, co zazwyczaj pisze. Doszłam do wniosku, że nie będę bronić uśmiechu moim Czytelnikom. Ten wiersz w zasadzie jest żartem, a nie użyłam ani jednego wulgarnego słowa. Zatem... bawcie się!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz