wtorek, 29 sierpnia 2017
MOŻE KIEDYŚ...
Może kiedyś...
Kiedyś cię może zapytam...
Dziś tylko podziękuję
za trzy spacery w słońcu
(liczyłam starannie),
za żabi koncert w majowym deszczu
i za te okruchy nadziei,
bo znów uwierzyłam w człowieka.
Dziękuję za dreszcz zachwytu,
gdy czytałeś swe wiersze,
darowując mi jednocześnie
wiarę w odrodzone piękno.
Dziękuję za to,
że mogę układać do ciebie listy
i nigdy ich nie wysyłać.
Natomiast żal skrywam głęboko,
niech zbytecznie
nie zaśmieca serca.
Dziękuję, że cię poznałam.
I za to, że uczucie
nigdy nie zajaśniało jak gwiazda.
© Elżbieta Żukrowska
fot. Pixabay
29.08.2017.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz