Czas na żniwa
W południe dzwony słychać było,
gęsi przysiadły stadem w wodzie,
duszno pachniały łąki zielem,
a wiatr nie zawiał ku ochłodzie.
Zboża łasiły się do kolan,
ugięte pod ciężarek kłosów,
skowronek jeden dalej śpiewał,
jeszcze nie stracił swego głosu.
Oto nadeszła żniwna pora,
Pan błogosławi im pogodą.
Dostatek jest na wróblich stołach,
ćwierkają rade nad zagrodą.
© Elżbieta Żukrowska
malarstwo Ireny Lorenc
2.08.2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz