Zmęczone ręce tulą psa
Nie znajdę słów zgubionych w rosie...
Dzień już się przelał, idzie burza.
Dla młodych czas się ledwie wlecze,
dla starych zbyt szybko wynurza!
Słowa, choć padły, były puste,
to wieloznaczne, to zamglone.
Teraz zmrożone mamy usta...
A pies? - Do nogi przytulony.
Nic nie ocali szeptów, wyznań,
daremnie czekać - szkoda dnia.
A i tak szepty te - płycizna!
Zmęczone ręce tulą psa...
© Elżbieta Żukrowska 31.12.2016.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz