niebieskie migdały nocą
czworokąty okien zieją nocnym strachem
są niespodziewanie niczym oko studni
a może tak tylko w samotni majaczę
bo smutny listopad
zaraz za nim grudzień
a może niezdarnie ulegam tęsknotom
duszę chcę wypłakać
aż nic nie zostanie
obłoków zasłony runą ptactwo płosząc
z góry się uśmiechnie do mnie bały anioł
jeśli zachcesz śpiewać tę starą melodię
to wiedz
że jej nuty skrzętnie zapisałam
że znajdę muzyka
który zagra dla mnie
bym przestała tęsknić i bym znów kochała
© Elżbieta Żukrowska 29.01.2017.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz