sobota, 21 stycznia 2017
PIERWSZE WESTCHNIENIE WIOSNY
Pierwsze westchnienie wiosny
Na miedzach wczesna zieloność traw,
skowronek grzeje skrzydełka od słońca,
podobnie ciepło łowi polny staw,
na razie nic mu tej chwili nie zmąca.
Na wpół uschniętej gruszy gawrony trzy,
krakaniem przywołują gospodarzy,
bo pora obsiać zagony wśród mgły,
która to ziarnom wilgoci przysporzy.
W jakiś czas później wiatr na czubach drzew
siał promieniami przez listki i igły,
a po namyśle - z ciemnych chmur deszczem siekł,
by za dzień lub dwa łąki bajecznie rozkwitły!
Wiosenny nastrój rozrzucał ot tak,
niefrasobliwie, radośnie i hojnie,
cóż że porządku w tym było brak,
przecież nikt nie szedł z wiatrem na wojnę!
© Elżbieta Żukrowska 21.01.2017.
fot. z internetu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz