Kalinom zbiera się na płacz
Nie oczekuję twoich ramion
miłość spłonęła na ognisku
była złożona jak ofiara
teraz pozostał żaru ślad
Nie oczekuję pocałunków
nie wzniosą już do raju bram
Ale jesiennym kalinom
zbiera się na płacz
Nie oczekuję że...
Wszystko znika zanika
wczorajsza miłość
wspomnieniem jest
Nie oczekuję...
ale... pamiętam...
Czy ty też...?
© Elżbieta Żukrowska 17.01.2017.
fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz