SZAROŚCI
Każdego ranka na przestudzonej plaży
znajduje cię wiatr,
gdy właśnie wyszukujesz szare kamyki
do kolekcji w wielkiej szklanej misie.
Plącze ci włosy,
szarpie barwną spódnicę.
Już późna wiosna,
a ty wciąż czekasz na sztorm
i obiecane bursztyny.
Mewy krzyczą, niosą się z wiatrem,
a morze szeleści nową falą.
Samotny spacer jest trochę szary
— jak gromadzone kamyczki...
© el.żukrowska 13.04.2013.
© Obraz pędzla H.M.-Wilińskiej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz