środa, 21 listopada 2012
839. (238/2). STANĄŁEŚ BLISKO...
STANĄŁEŚ BLISKO...
(wiersze szaro-złote)
Stanąłeś blisko
nie wiadomo kiedy.
Kilka słów i nagle
serce już otwarte —
jakbyś cudne kwiaty
rzucił wprost pod nogi...
I już mego życia
odmieniłeś kartę.
Jest między nami
ciepło nienazwane,
choć może nie dość
blasków wirujących,
za to cisza łagodna,
słodkie przytulanie
oplatanie uczuciem
najbardziej chroniącym.
Wrogami czas i przestrzeń.
Za to wspólne niebo.
Myśli — strzały z łuku,
co się lekko napnie.
Sycimy się uczuciem —
tak niewiele trzeba!
Tylko z tęsknoty czasem
oko łezką kapnie...
© el.żukrowska 21.11.2012.
Zdjęcie z internetu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Beatko
OdpowiedzUsuń- chyba wiem i chyba rozumiem. Na razie pozdrawiam.
Niedługo się odezwę.