Przeciwko! - © Elżbieta Żukrowska
Covid nie znika - wciąż się plącze,
dotyka, wnika, chce do wnętrza,
zatyka nosy, płuca, uszy
i nawet smak ludziom utrąca.
Jedni się śmieją, że go nie ma.
Inni drętwieją z przerażenia.
"Ta informacja to jest ściema!".
"Zwykła choroba, nie pandemia".
Tymczasem szary człowiek nie wie
gdzie szukać prawdy. Oszukany?
Możliwe, że minister zdrowia
też nie zna prawdy - okłamany!
Jedni wciąż żyją, choć im trudno.
Przeszli przez drogę z cierpieniami.
Drugich śmierć wzięła w drogę siódmą
- żałobny śpiew już ich nie plami...
Ktoś z epidemii żarty stroi,
bo nie dotknęła jego blisko.
Ciągle nie wierzy i nie boi,
zuchwały, śmiały ponad wszystko.
I nagle stop! Temperatura!
Zabrakło dziś respiratorów!
Odchodzi, a gadał o bzdurach.
To gorsze jest od nowotworu!
Covid nie znika - wciąż się plącze.
Wciąż rośnie liczba zachorowań.
A ile zgonów? Są tysiące...
Ludzi od tego boli głowa...
Choszczno, 8.10.2020 r.
fot. Pixabay
Prawda najprawdziwsza, nie ma żartów, chociaż niektórzy się śmieją, a najgorsze że wyszydzają tych co straja się być ostrożni.
OdpowiedzUsuńTak się niestety dzieje. Starałam się w wierszu zawrzeć to co najważniejsze i najbardziej oburzające. Bardzo dziękuję za komentarz. :) ♥
Usuń