... - © Elżbieta Żukrowska
Licząc na palcach jednej ręki
a potem drugiej
chcę odpoczynku i chwili drzemki
- choćby w psiej budzie
Sumuję treści te licha warte
ale obecne
dorzucam chmury smoliste czarne
z pieśni przedwiecznej
Jest galimatias ze słów rozmytych
pewnie nic wartych
i pogubione psy te ze smyczy
jak zgrane karty
Tu czas się dłuży albo rozmienia
całkiem na drobno
A ciemne włosy stały się białe
bardzo niemodne
Smutkiem zwiedzionym pustosłowiem
daremną męką
w soczystym krzyku nikt nie usłyszy
jak serce pękło
Choszczno, 19.09.2020 r.
fot. własne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz