"Stara miłość nie rdzewieje"
Jeżeli uschnie gałąź jarzębiny,
jeśli umilknie letni świergot wróbli,
któż mnie łagodnie i ciepło przytuli,
jeśli nie wiatr zachodni o zapachu róży...
W pamięci nadal jest gruby plik wspomnień,
poukładanych jak zdjęcia w albumie.
Które dziś wyjąć i dobrze odkurzyć,
a które ukryć w najstarszych zdjęć tłumie?
Z książki wypadła gałązka konwalii,
wspomnienie naszych majowych spotkań,
dowód rzeczowy, że byliśmy razem,
mimo rozterek, wahań i migotań.
A później nagle wszystko spowszedniało.
Nasze spotkania zatraciły urok.
Wiosna minęła, nie pachniało majem,
a mnie spojrzenie inne zachwyciło.
"Każda miłość jest pierwsza" - chyba uwierzyłam,
starą już mając za wrak, za niebyłą,
aby po latach zrozumieć przysłowie,
że nie rdzewieje to, co ważne było.
© Elżbieta Żukrowska 6.06.2020 r.
fot. własna
Jak zwykle pięknie. Znowu przeczytałam z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńJeden ton - jeden dzwon. Miłości nigdy dość!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz. :) ♥