Czas tęsknoty
Znikł las parasoli nad szumiącym morzem,
plaże opustoszały, deszcz po ludziach płacze.
Krzyki ptaków się niosą spod niebieskiej dali,
ktoś kogoś wspomina, pyta "czy kiedyś zobaczę?".
Na przekór barw feerii smutki płyną dołem,
jesień, choć pozłocista, nie cieszy przybyciem.
Pajęczyny z diamentów - najpiękniejsze kolie! -
ale oczy spragnione innego oblicza...
Już tęsknoty kłębek rozwija swe nici,
oplata drżące uczuciem pamiętliwe serce.
Wszystko stać się może, przypadków nie zliczysz,
lecz auto uwiozło ukochane ręce.
Jakiś pies samotnie po wydmach się włóczy,
może zapomniany przez pana od wczoraj,
bo ta letnia miłość tak w głowie zawróci,
że pomylisz nawet swój ranek z wieczorem...
© Elżbieta Żukrowska 28.09.2020 r.
fot. Wojciech Żukrowski
wtorek, 29 września 2020
CZAS TĘSKNOTY
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz