poniedziałek, 2 października 2017
SKAZA
Skaza
I stało się. To, co tak boli.
Czego udźwignąć grzbiet nie może.
Że w oczach dziś za dużo soli.
Że szepczę wspomóż, wspomóż Boże!
Za oknem ciemny pancerz nocy
planuje wszystko skryć pod płaszczem,
lecz nie jest przecież tak uroczy
i nie pozwala gwiazdom zasnąć.
Wypalą dziury w czarnym płaszczu,
znów ludziom, ptakom wskażą drogę
i nie czekają w tym poklasku,
a świecą jak najjaśniej mogą.
Cóż grzbiet mój? Cóż moje myśli?
Strudzony człowiek odpoczywa.
Jednak od nerwowego kłębu
dziś jakoś nic mnie nie odrywa...
© Elżbieta Żukrowska
fot. Pixabay
1.10.2017.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz