wtorek, 30 sierpnia 2016

VI Korytowska Noc Poetów



26. sierpnia 2016 r. miała miejsce VI Korytowska Noc Poetów. 
Miałam to szczęście i przyjemność, że mogłam w niej uczestniczyć.




Moje zdjęcia dzięki uprzejmości Pani Katarzyny Jezierskiej.


Poziom imprezy z roku na rok jest coraz wyższy. I coraz ciekawsze są dodatkowe atrakcje.
W tym roku był to występ Jacka Kawalca w monodramie "To cisza, to ja" - rewelacja!

A TU SĄ ZDJĘCIA Z IMPREZY:

KLIK


Każde zdjęcie można powiększyć.





A tu wiersze, które czytałam na scenie:


1.
Odchodzenie?

Wszystko już było: tabletki garściami,
setki rurek, kroplówka z lekarstwem
i szum narastał, bo "już nie dam rady"
i były myśli "cóż życie jest warte"...

A nawet rozpacz, gdy zamknięte oczy
i zwolnionym pulsem szeptał nadgarstek...
Przez szmer urządzeń czuły głos kochany
"jeszcze nie pora, nadal ze mną zostań..."

© Elżbieta Żukrowska 31. 10. 2015.


2.
 *   *   *

w białej ciszy kołyszą się kwiaty
westchnienie - a więcej niż słowa
coś za gardło wciąż trzyma i dławi
niepotrzebna już żadna rozmowa

© Elżbieta Żukrowska 8.03.2016.


3.
   *   *   *

Na świeżych kartach ciągle
niezapisana miłość,
która zgubiła gorące tchnienie
i zapomniała odwiecznych pragnień.
Na białych kartach tylko cienie,
ciągle nabrzmiałe starą tęsknotą,
spłowiałą w długim używaniu,
nudne jak zupa
odgrzewana trzeciego dnia.

© Elżbieta Żukrowska 25.11.2015.

4.
Tylko szarość

Wrastam w szarość dnia
popołudniami okrytymi szmerem modlitwy
wieczorami zanurzonymi po burty w samotność
lichy ognik głowni migocze w kominku
Nie szukam atrakcji — wystarczy książka
lecz sięgam po nią zmęczoną już ręką
a na czytanie najlepszy jest świt
gdy drugi promień rozdziera ciemność

Nie mam już komu patrzeć w oczy
nie muszę pilnować zegara
na nikogo nie czekam i nie narzekam
sama sobie opowiadam minione
ale już niczego nie chcę
nie budząc ech wrastam w szare dni
bo nie mam już nikogo do kochania
bo do nikogo już moje serce się nie spieszy

© Elżbieta Żukrowska 24.03.2014.


5.
Lubię

Słońcu kazałam - ciepłem fechtuj,
wiązką promieni masz tu świecić!
Znudziły mi się krople deszczu,
gdy takie zimne z góry lecą!

I wiatru nie chcę, bo nam chmury
przygoni gdzieś z odległych dolin.
A one będą smutki tulić,
skrywać pod czaszą parasoli...

Lubię, gdy maj mi się nie kończy,
gdy kwitną bzy liliowo-białe,
gdy mleczy pełno jest na łące,
ptaki z miłości oszalałe!

© Elżbieta Żukrowska 17.08.2016.



1 komentarz:

  1. Piękne wiersze wybrałaś..cieple i wyraziste! Gratuluje bardzo udanego występu.....ściskam mocno Elu :))

    OdpowiedzUsuń