Wieczór w kabarecie
grają już walca - tańczą myśli
lecz ciągle nie ma szansonistki
kiedy pojawi się na scenie
po plecach aż przebiegnie dreszcz!
będzie śpiewała trzy ballady
mimo wysiłku nie dasz rady
na uśmiech zmienić kilka łez
czujesz mrowienie czujesz dreszcz
popatrz jej w oczy oceń włosy
bo ciało godne ma rozkoszy
chciałbyś ją już na rękach nosić
przeczuwasz namiętności dreszcz
tak rozbudzony zapatrzony
powrócisz jutro odurzony
choć się z uczuciem nie obnosisz
czekasz na ten cudowny dreszcz
© Elżbieta Żukrowska 19.08.2015.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz