Gruszki na wierzbie
Wszak miałeś czytać z moich oczu!
Otoczyć ciepłem i opieką.
Tymczasem zmokłam dzisiaj w nocy,
bo na przystanku przyszło czekać...
A miałeś być tu z samochodem,
porwać i uwieźć na kraj świata...
Tymczasem dalej sama stoję,
choć już się kończy pora lata.
Coś jeszcze miałeś, już dam spokój.
Dziś tę naukę mam w potrzebie,
że jeśli w ogóle na kogoś liczę
- to przede wszystkim na samą siebie.
© Elżbieta Żukrowska 22.08.2015.
Fot. własna
Skąd ja to znam ?
OdpowiedzUsuńWłaśnie...
UsuńAle znamy to aż za dobrze.:)
Dziękuję, Agatko. ♥