Adam i woń cynamonu
Kosmate ćmy już lecą do okien,
zawsze z nadzieją, że tam czeka życie.
W jaskrawym cieple jednak można spłonąć
i zamiast trwania - w inne uciec bycie.
Czy proponujesz świece i kieliszek wina?
Czy także zabrzmi melodia dla dwojga?
Jabłko czerwone toczy się po stole,
woń cynamonu sponad świecy pełza...
Świece, wino, cynamon, jabłko na okrasę...
Czy Ewa po raz drugi da je Adamowi?
Role się zmieniły i to Adam kusi!
Ostatnio bywa nadmiernie zmysłowy!!
© Elżbieta Żukrowska 31.07.2015.
Fot. Tadeusz Niemiec
Uwielbiam takie klimaty, jeszcze umiejętnie poprowadzone. Bardzo piękny wiersz, z którym w pewnych momentach się identyfikuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!