Marzenia wiatru
Deszcz. Rozszemrały się drobne strumyki,
a wiatr zamarł schowany w szczelinę.
Chmury pewnie zostaną do rana,
bo on marzy o wietrznej dziewczynie...
Tak mu dobrze w suchutkim kąciku,
nie chce wracać do pracy na niebie.
W myślach tuli wietrzną dziewczynę
i wymyśla scenariusz pod siebie...
Jak to będzie z dziewczyną szedł w tany,
niech no tylko wyzłocą się liście,
a pod nogi niech spadną kasztany,
świat czerwienią i miedzią zabłyśnie.
© Elżbieta Żukrowska 25.08.2015.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz