Polskie "ciężarówki" - © Elżbieta Żukrowska
Wychodzą z bramy po ósmej rano,
mają ze sobą torby na kółkach,
w nich to do domu "towar" dźwigają -
kaszę jęczmienną, bułki i ziółka.
Polskie kobiety wciąż pracowite,
chociaż na karku nawet ósemki,
nigdy nie mówią, że chorowite,
dom wysprzątają, choć w głowie mętlik.
Mylą się daty, imiona, fakty,
a od dźwigania wciąż bolą ręce.
Takie są właśnie polskie kobiety -
miast odpoczynku, pracy chcą więcej.
Jest już surówka, piecze się schabik,
wyprana pościel schnie na balkonie,
w garnku bulgocze obiad ciekawy,
więc teraz można różaniec w dłonie.
Polskie kobiety... Wszystkie ciężary
biorą na plecy lub w swoje ręce.
Nie oczekują nagród nadmiaru,
wystarczy uśmiech bliskich w podzięce.
Choszczno, 11.04.2021 r.
fot. Pixabay
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz