Z chryzantemą i zniczem
Wygodniej zamknąć oczy
i ograniczyć pole myślenia.
Skupić się na tym, co się wydaje
jedynie słuszne, właściwe.
Bo nie wiesz, czy jest przed tobą jakieś jutro.
A brzozy uparcie szumią.
Przeciwstawiają się buńczucznym nadziejom.
Tu krzyk gawronów jest surowy, złowróżbny.
Cóż cmentarze? - Są dla milionów.
Tobie (i mnie) pobyt tam jeszcze nie służy.
Mnie nogi już nie zaniosą.
Wędruję myślami od grobu do grobu.
Z chryzantemą i zniczem.
© Elżbieta Żukrowska
fot. D&D Travel
1.11.2017.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz