wtorek, 21 listopada 2017
LISTEK I CZTERY PORY ROKU
Listek i cztery pory roku
Wczesną wiosną wychynął z maleńkiego pączka
liść - i zerkał ciekawie - tu stawik, tam łączka.
A na łączce za chwilę owieczki się pasą,
w stawie słońce się kąpie, do trzciny się łasi.
A mały listek rośnie, pięknie się zieleni,
tymczasem pod wierzbami już ktoś zasiadł w cieniu,
bo to gorące lato bardzo szybko przyszło
i staw zawołał dzieci w ciepłe kąpielisko.
Lecz po gorącym lecie jesienne podmuchy,
oraz zapowiedź zimnej bezlitosnej pluchy.
Liść jest wiatrem szarpany, lecz ciągle zielony,
trzyma się mocno drzewa, rozgląda na strony.
A to już wiatr z północy mroźnym swym oddechem
zwarzył w krąg inne liście - i on spadł... ze śmiechem!
Ucieszył się prawdziwie, że na resztkach trawy
takim go odpoczynkiem teraz los obdarzył.
© Elżbieta Żukrowska
fot. Zdzisław Marciniak
21.11.2017.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz