Kłopot z wiankiem
(z przymrużeniem oka)
Z miłością ja na skrzydłach do ciebie
- a ty zwyczajnie dalej śpisz!
Szarpnę za szpakowatą teraz brodę
- i tak nie powiesz nic!
Tylko żartuję cicho, śpij, śpiochu, całą noc.
Zmęczenia w tobie dużo.
Może ci chłodno? - Dam dodatkowy koc,
ty dalej się w sny zanurzaj!
Przecież któregoś dnia się przebudzisz.
Nakarmię, kawę postawię.
I nie próbuj już wtedy marudzić!
Miłością ci świat przyprawię!
Zakwitną piękniej w taki poranek
wszystkie kwiaty od ciebie.
Czy to możliwe, że biały wianek
wciąż czeka? - Nie jestem pewna, nie wiem...
© Elżbieta Żukrowska 3.02.2016.
Fot. z internetu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz