Tańcząc z cieniem
Usiłuję dotknąć cienia
nadaremnie - jego nie ma
jest czy nie ma - wciąż się zmienia
wszak nie można dotknąć cienia
to jak karmić się marzeniem
było - nie ma
już jest drżeniem
już wśród myśli zagubione
już porwane w inną stronę
pośród tęsknot osadzone
biały rumak piękny książę
lecz za bajką nie nadążę
to są tylko płoche sny...
© Elżbieta Żukrowska 28.02.2016.
Fot. z internetu
..czasem w naszych snach robimy to co normalnie zupełnie niemożliwe - np tańczymy z cieniem...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło Elu :))
Słucham właśnie Sonatę Księżycową. Tak tyle cieci i tyle blasków... Myśli znów podążają za złudzeniem, omamy są na skraju mgły....♥
Usuń