Wbrew zdrowemu rozsądkowi
otwieram oczy na tę miłość
jakoś nie mogę w nią uwierzyć
przyszła szalona czy uczciwa
jak te wartości u niej zmierzyć
przyszła przyniosła garść słodyczy
ale w węzełku gorycz miała
kto by tak małe ziarnka liczył
niechcący gęsto je rozsiała
i wzrosły bujnie niczym malwy
co ozdabiają stare domy
i zagłuszyły śmiechu salwy
zniszczyły każdy dobry pomysł
© Elżbieta Żukrowska 20.02.2016.
Malarstwo Małgorzata Kruk
więcej nadziei i wiary w siebie - z całego serca zycze
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje - wzajemnie. ♥
Usuń