Stęskniona
Miałam z miłością zdążyć do lata,
w sadach, w ogrodach znaleźć ten zapach,
miałam zuchwale z fusów kawy wróżyć,
lecz w oczy wpadła mi inna data...
Przecież na życie wciąż nie jest późno...
Choć kot ogonem, a zegar nieczuły
i kartki kalendarzy wypadają luźno,
a dzień się wcale mi jeszcze nie dłuży.
Przecież na życie wciąż nie jest późno...
Choć kot ogonem, a zegar nieczuły
i kartki kalendarzy wypadają luźno,
a dzień się wcale mi jeszcze nie dłuży.
Tymczasem jesień i szarugi - smutno,
a później zima - romansom nie służy...
Czekam na słońce, może będzie jutro,
od nowa zacznie się czas mej podróży.
I znajdę miłość, obiekt pożądania,
zachwyt z nadzieją pomieszany zgrabnie,
w obliczu uczuć znów będę ufała,
a mur obcości bardzo szybko padnie.
I z dwojga jedno teraz powstanie,
a przy tym mocno żarliwością spięte,
to dar od losu tak piękne kochanie,
oby wystarczył aż na życia puentę.
© Elżbieta Żukrowska 29.02.2016.
fot. z internetu
"to dar od losu tak piękne kochanie,
OdpowiedzUsuńoby wystarczył aż na życia puentę"....no właśnie - oby wystarczyło, bo czasem z przyczyn od nas zupełnie niezależnych - nie wystarcza! Buziaki Kochana za piękne wiersze :))
Dziękuję za Twoje odwiedzinki i komentarze. Miło, że do mnie zaglądasz. ♥
Usuń