wtorek, 30 czerwca 2015

NUDA




Nuda


Godziny leniwie sączą się kroplami,
wolno spływają ku zielonym gajom.
Fleszem wspomnień zalśnią na chwilę - czasami,
a na nitce znudzony już huśta się pająk...

Zaglądasz w każdy środek kwiatu malwy,
pod parasolem liczysz schowane biedronki,
spacer podejmujesz - nie do końca chciany -
bo i ziewasz z nudów wyglądając słonka.

Nuda staje się teraz wszechobecną panią.
Właśnie przepadły wykupione wczasy...
Deszcz zniszczył plony, dość boleśnie raniąc.
I dalej pada. Nie uwzględnia kasy...

© Elżbieta Żukrowska 20.06.2015.
Fot. pinterest.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz