wtorek, 30 czerwca 2015
MANIANA...
Maniana...
(perskie oko do moich Czytelników...)
Jeszcze pieszczotą palców mnie zaczarowujesz,
jeszcze masz nadzieję karmić ustami i sobą,
jednak już niczym więcej mnie nie obdarujesz,
bo coś cię podrywa, zajmuje ci głowę
i chcesz się jak najprędzej stąd ewakuować.
Czy sposobność spotkania będzie znowu dana?
Ty szepczesz w pośpiechu, że jutro... Maniana!
Każde rozstanie ma w sobie tragedię,
nawet jeśli tylko jest na kilka godzin.
Mimo wszystko przykro, że idziesz ode mnie
i w takim pośpiechu przedziwnym uchodzisz!
Muszę to przemyśleć aż do jutra rana -
czy zechcę cię wpuścić? Zobaczę! Maniana...
© Elżbieta Żukrowska 28.06.2015.
Fot. Adem Karaduman
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz